środa, 24 stycznia 2018

Czy we Włoszech dotyka mnie rasizm?

Ok, tytuł może sugerować, że Włosi są rasistami. Jednak nie chcę pisać na ten temat, ponieważ nie jestem w stanie odnieść się rzeczowo na temat problemu ogółem - czy istnieje, czy też nie.
Nie da się jednak ukryć, że jestem tu cudzoziemką. Ze wschodu. Wiecie, tak samo jak Rosjanie czy Ukraińcy. Nie jestem Włoszką. 
Czy Włosi dają mi odczuć, że jestem "obca"?


Tak i nie.
Często słyszę pytanie, skąd pochodzę. Cóż, najpierw byłam na Erasmusie, teraz pracuję w gastronomii (więc kontakt z klientami jest na porządku dziennym) - nic w tym dziwnego. Odpowiadam, że jestem Polką. Wtedy następują pytania - a do jakiego języka podobny jest polski? Do rosyjskiego czy bardziej do rumuńskiego? A jak się czyta Twoje imię? 
(w pracy słyszałam już Maha - w tym raz od Hiszpana, więc ok; wcześniej dwa razy słyszałam "Madża"; częściej jednak Włosi poprawnie wymawiają moje imię, niż je piszą)
Sam fakt istnienia tych rozmów daje mi poczucie bycia "obcą". Ale to normalne. I w żadnym wypadku negatywne. Ludzie najczęściej reagują z zaciekawieniem

Czasem pytają mnie o wizę i zezwolenie na pobyt. Wówczas tłumaczę, że UE, Schengen i te sprawy - zdarza się, że moi rozmówcy są zaskoczeni.
Z drugiej strony, kiedy byłam na kursie rachunkowości, jeden z prowadzących był przekonany, że "w Polsce to już na pewno jest Euro". No nie :)

Poza tym często słyszę, że "dziewczyna ze wschodu to przyzwyczajona do zimna!". Oraz zapytania o wódkę. Bądź pierogi. Ewentualnie zapiekanki. 

Żubrówkę tutaj znają! Ale w sklepach jej nie ma.


Jeśli chodzi o stereotypy - miałam kilka sytuacji, w których po otrzymaniu informacji, że jestem Polką, mój rozmówca pytał, czy jestem sprzątaczką lub opiekunką do osób starszych. Ale stereotypy na temat Polek zostawię na inny wpis.

Czy kiedykolwiek jakiś Włoch dał mi odczuć, że jestem gorsza, bo nie jestem Włoszką/jestem Polką? Nie. 

Z drugiej strony często słyszę, że nie mogłam znaleźć pracy przez to, że nie jestem Włoszką. Ciężko mi to zweryfikować, ale jeśli mówili to Włosi, to być może coś w tym jest. Więc chcę Wam tutaj zostawić taki sygnał na ten temat, bo cukierkowo - kolorowo nie jest. Ale nie, rasizm mnie nie dotyka.

Warto nadmienić, że jak na razie moje wykształcenie jest tu nieważne (znowu - temat na osobny tekst) w sensie oficjalnym, ale powiedzmy sobie szczerze - jak ktoś widzi w CV skończone studia to nie woła potem dyplomu (zależy od dziedziny, ale rozmowy kwalifikacyjne związane z moim zawodem miałam tu we Włoszech - nikt nie potrzebował dowodu ukończenia studiów).

Inna ciekawostka na temat bycia obcokrajowcem we Włoszech: pracujący w urzędach są lepiej obeznani z procedurami dotyczącymi osób spoza UE - tych osób jest po prostu więcej (tak wynika z mojego doświadczenia).

Zdarzały mi się niemiłe sytuacje - to fakt. Jedną z nich był na oko 16-letni chłopak, który chciał wodę mineralną. Nie niegazowaną - mineralną. Bo woda mineralna jest synonimem wody gazowanej. Ale do takich incydentów staram się nie przywiązywać większej uwagi, bo nie ma do czego.
Sytuacji nie skomentuję, bo sami jesteście w stanie ocenić, kto wykazał się ignorancją.

Czasem denerwuje mnie, kiedy ktoś mówi do mnie jak do osoby mało pojętnej - jasne, nie znam włoskiego w 100% ale nie trzeba mówić do mnie poooowoooooliiiii. Jeśli czegoś nie rozumiem - sygnalizuję to i wystarczy użyć innego słowa (jestem wdzięczna za konieczność zdawania egzaminu z literatury włoskiej - pomógł mi w nauce języka). Wiem jednak, że te osoby nie mają nic złego na myśli.


Ogólnie - czuję się tu dobrze. Bardzo dobrze. Dlatego podejmuję kolejne kroki celem "italianizacji" i dokładam kolejne cegiełki do mojej włoskiej konstrukcji. Nie robiłabym tego, gdybym czuła się w jakikolwiek odrzucana przez Włochów. Z prostego powodu - szukam swojego miejsca na ziemi, a nie może nim być kraj, w którym czuję się niekomfortowo. To chyba najlepsza odpowiedź na pytanie, czy dotyka mnie rasizm we Włoszech.


A Wy - macie jakieś doświadczenia (pozytywne bądź negatywne) związane z pochodzeniem?
Piszcie w komentarzach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz