To chyba odpowiedni czas, żeby Wam coś na ten temat opowiedzieć, prawda?
Brak Śmigusa Dyngusa i pisanek.
Są za to czekoladowe jajka!
Taaaakie wielkie jaja.
Nie chcę się powtarzać, dlatego skieruję Was do mojej wypowiedzi na drugim blogu (jeśli znacie włoski - czytajcie całość, wypowiada się Włoch z krwi i kości; jeśli włoski jest Wam obcy, to nic - przewińcie trochę w dół, tam znajdziecie moją polską część "relacji").
Kolejne święta w ten weekend, ale raczej w tym roku nic nowego na ten temat Wam nie będę w stanie odpowiedzieć. Dlatego, że Wielkanoc spędzamy we dwójkę na małym wypadzie.
Wykorzystując okazję, że tu jesteście, chcę życzyć Wam spokojnego weekendu - nieważne,
czy obchodzicie święta, czy też nie.
Miejcie po prostu udane nadchodzące dni.
I nie miejcie śniegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz